Jak tam wrażenia na amerykańskich czołgach? Mam nadzieję, że trochę łatwiej będzie można jankesami skopać tyłki Rosjanom, przynajmniej na niższych tierach. Chodzi mi oczywiście o rosyjskie czołgi, nie o samych Rosjan :)
Bywa różnie. Te pierwsze czołgi USA są strasznie słabe jak dla mnie. M2A4 to hamulców nie mają :D. Wyjątkiem jest Stuart M5A4. Szybki, zwrotny, niezły pancerz jak na taki tier, ewentualnie M3 Lee. Wyżej robi się przyjemniej. Warto zrobić szybko dwa shermany M4A1 i M4. Oba mają klasyfikacje 3,7 i dobrze losuje. Amerykańcami mam najlepsze rekordy fragów u siebie (16 kill-ów). Poza tym amerykańskie czołgi mogą nisko obniżyć działo co przydaje się do kątowania i walce na wzniesieniach.