Zgubilam klawisz alt... Dobry Boze, bez przekonania puscilam pierwszy sezon, tylko dlatego, ze uwielbiam rzeczy na faktach, swego czasu zachwycila mnie tez "Krolowa" z genialna Helen Mirren. Btw, w realu zawsze bylam tez po stronie Krolowej Elzbiety, nie Diany i nie jej synow. Mysle - lukne. I wciagnal mnie bez reszty - mistrzostwo swiata, plakalam juz z Elzbieta nad smiercia ojca, plakalam i z ksieciem Edwardem grajacym na dudach o poranku po koronacji Elzbiety. Jestem zachwycona Mattem Smithem w roli Filipa Mountbattena i kochalabym sie w nim skrycie, gdybym mogla wejsc w srodek serialu. Za wczesnie na takie zachwyty, ale mysle, ze serial mnie nie zawiedzie. Poki co jestem zdania, ze to arcydzielo, ktore powinien zobaczyc absolutnie kazdy milosnik kina, historii i Wlk. Brytanii - obowiazkowo. Nie mam kiedy z braku czasu, wiec popadlam w patologie - wedruje z laptopem w czasie roznych czynnosci i ogladam, ogladam, ogladam. Wreszcie cos, do czego nie mam o co sie przypieprzyc...