Ósmy odcinek to petarda. Niesamowite, ta brutalność przenikająca się z dramatem ojca i syna. Następne sezony zapowiadają się kosmicznie, dosłownie i w przenośni.
Ogólnie zapowiada się świetnie ale twórcą jest Robert Kirkman każdy kto czytał lub oglądał the walking dead wie dobrze jak on potrafi ze tak to kolokwialnie ujmę spier dolić fabułę, więc ostrzegam ze 2 sezon może być słabszy a nawet sama cała historia może być słaba.