Władysław Pasikowski

7,5
5 381 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Władysław Pasikowski

Jak bardzo mądrym trzeba być człowiekiem, żeby pisać i reżyserować tak świetne filmy. Niesamowita wiedza historyczna, poziom operowania językiem, umiejętność tworzenia niebanalnych historii. Niestety, następców nie widać. Przyjdzie czas, że takich ludzi zabraknie... Będzie pora umierać.

LukaszJarosz25

I charakter - żeby nie bać się mówić, co się myśli i nie podlizywać się dla taniego poklasku.

jan_niezbedny0

Trzeba mieć ponad dwa metry wzrostu ;)

DKF_im_LDC

Nie zaszkodzi, nie zaszkodzi :)

LukaszJarosz25

Co? Przecież ten człowiek jest najgorszym reżyserem-scenarzystą w historii polskiego kina, na świecie dorównuje mu chyba tylko Michael Bay. Nie zrobił ani jednego dobrego filmu, a "niesamowita wiedza historyczna" nie zdaje się na nic, gdy nie umie się jej wykorzystać do stworzenia angażujących postaci. Trudno też mówić o jakimkolwiek "poziomie operowania językiem", bo prawie każdy jego film ma sztuczne, kiczowate i żenujące dialogi. Miejmy nadzieję, że faktycznie następców mieć nie będzie.

Pegarange

Podobnie odbieram jego twórczość. Jego produkcję są proste jak filmy ze Stevenem Seagalem i generalnie w takim właśnie amerykańskim klimacie. Gdyby się urodził w Stanach to jego kiczowate kino trafiłoby idealnie do przeciętnego amerykańskiego odbiorcy...

Pegarange

Mało udzielam się w dyskusjach ale chciałbym stanąć w obronie Pana Władysława. Nie każde jego produkcje można uznać za wybitne dzieła a wręcz niektóre są popristu słabe ale nie można zapominać ze jest ikona kina i świetnym reżyserem. Początki jego pracy były bardzo istotne dla naszego narodu i kultury. Nie bał się poruszać trudnych tematów licząc się z konsekwencjami. Jego filmy w tamtych czasach szokowały swoją surowością ale przede wszystkim były dobrze wyprodukowane. Aktorstwo muzyka zdjęcia scenariusz były na wysokim poziomie. Zgodzilbym się że z biegiem czasu zaczął tworzyć słabsze filmy oraz poszedł w kierunku pieniędzy niżeli klasy ale serial Glina czy film Jack Strong udowodnił to że nadal jest dobrym reżyserem

Outsider1991

Jego najmocniejszym filmem do tej pory były Psy (i bardziej druga część niż pierwsza) oraz Pokłosie. Reszta to tandeta i chamska propaganda, jacy to jesteśmy "zachodni". Pan Władysław odkleił się od rzeczywistości i tworzy cały czas takie same filmy, dokładnie w ten sam sposób jakbyśmy nadal żyli w latach 90. Widzisz, jest taki czas, kiedy można zejść ze sceny z godnością i zarówno Pasikowski jak i Panasewicz ten moment przeoczyli. I jeśli patrzysz to trochę żałośnie to wygląda, więc lepiej odwrócić głowę i pamiętać tylko te dobre "czasy"...

Scrach

Weź już idź się powieś pajacu. Jesteś zwykłym śmieciem nie godnym splunięcia, a chcesz mówić wybitnemu reżyserowi o godności i o schodzeniu ze sceny.

Tracker

Jakieś kontrargumenty czy tylko obelgi?

Scrach

Kontrargumentacja na co? Na twój prywatny pogląd, że ci się filmy Pasikowskiego nie podobają, więc wygłaszasz stwierdzenia, że powinien mieć godność i przestać kręcić filmy? Najlepszą kontrargumentacją jest to, że Pasikowski cały czas kręci filmy i dostaje na nie pieniądze, a ludzie chodzą na nie do kina i je cenią. Pokazał, że odnajduje się w wielu różnych klimatach, a ty niejako sprowadzasz go do Vegi, gościa, który kręci de facto cały czas to samo i do tego źle.

Tracker

Tak, dosyć trafnie to ująłeś ostatnie jego filmy są na poziomie Vegety. Widziałeś Kuriera, Jack Strong, Pitbull (tu już się nie da zaprzeczyć), Ostatni pies? Zauważyłeś jak dobrzy aktorzy gubią się najzwyklejszych scenach, jakie to są drewniane role, jak ostatnie produkcje jadą na znanych i odgrzewanych schematach? Stąd moja opinia o "staczaniu się" Pana Władka, stąd opinia o tym że warto albo zatrudnić kogoś kto Ci to powie wprost albo po prostu umieć zejść ze sceny.

Scrach

Tak jak myślałem. Nie ma sensu z tobą dyskutować skoro posuwasz się do takich absurdów jak porównywanie Vegi do Pasikowskiego, argumentując, że ten drugi przecież też zrobił Pitbulla. No zrobił bo producenci chcieli poważny film, a nie farsę do tego koszmarnie zagraną i zrealizowaną. Owszem, widziałem wszystkie filmy Pasikowskiego oprócz 'Słodko Gorzki' Za najsłabszy uważam 'Operację Samum' i ewentualnie 'Reich' (którego już dobrze nie pamiętam). Wszystkie ostatnie filmy Pasikowskiego są naprawde dobre lub bardzo dobre. Pomijam to, że w 'Kurierze' zmieniono fakty historyczne żeby usprawiedliwić sens powstania. Pitbull Pasikowskiego wreszcie wygląda jak stary, dobry serialowy Pitbull. Aktorzy grają znakomicie i w stylu oryginału. Dorociński znowu jest tą postacią. Podobnie nowe 'Psy', czy 'Jack Strong' Co to za bzdury, że aktorzy się gubią. Każdy aktor u Pasikowskiego doskonale wie co ma grać i gra to świetnie. Nie bez powodu wszyscy o nim mówią w superlatywach, a o Vedze, choć pracują z nim często czołowi aktorzy, jakoś nikt nie mówi w ten sposób. To u Vegi aktorzy sprawiają wrażenie jakby nie mieli najmniejszego pojęcia kiedy grać, co grać i jak grać. Pasikowski kręcił świetne filmy i kręci świetne filmy, które śmiało można pokazywać zagranicznym widzom bez wstydu, a z dumą. Wysyłanie kogoś na emeryturę bo nie podobają ci się jego filmy jest po prostu chamskie, zwłaszcza, że Pasikowski nie jest w wieku Wajdy, nie zasypia na planie i nie kręci za niego filmu kierownik produkcji z operatorem.

Tracker

Rozumiem że podobają Ci się te filmy, po prostu lubisz takie kino, czaję... Ja generalnie nie przepadam za polską kinematografią ostatnich lat. Uważam że choruje ona na brak dobrych scenarzystów i reżyserów, że królują cały czas te same nazwiska i to Ci twórcy dostają granty od producentów. Szkoda, ale z ciekawości zaproszę Cię na forum tych filmów do których piję. Zobaczysz że w tych ocenach niestety nie jestem osamotniony...

Scrach

Ja również nie przepadam za polską kinematografią . Praktycznie wszystko co trafia do kin jest żenujące bo albo mamy jedną z trzech produkcji Vegi rocznie albo kolejne komedie romantyczne . Jest mi wszystko jedno kto będzie dostawał pieniądze na filmy i ile razy do roku, jeżeli te filmy będą coś sobą reprezentować. Lubię kino gatunkowe, a Pasikowski jest dla mnie absolutnym gwarantem dobrego seansu w tego typu klimatach. Może nie mam zbyt dużych wymagań od polskiego kina, ale nie zauważyłem żeby ktoś z podobną powtarzalnością do niego potrafił nakręcić obecnie wciągające kino sensacyjne, zrealizowane bez wieśniackiego przerysowania w stylu obecnego Vegi. Gość jest legendą polskiego kina jakby nie patrzeć i chociaż najlepsze filmy zrobił dawno temu, to podobnie to chyba wygląda z większością 'wielkich' polskich rezyserów. Czy wajda najlepsze filmy robił kiedyś? Moim zdaniem tak. W zasadzie ostatni dobry film od niego jaki pamiętam, to telewizyjny 'Wyrok na Franciszka Kłosa' Jego ostatnie dokonania to już nudziarstwo i marnotrawienie państwowych pieniędzy. Pasikowski nie za bardzo dostaje wsparcie od państwa natomiast producenci wykładają pieniądze bo wiedzą, że on nie odwali kaszany kolokwialnie mówiąc. Ja nie twierdzę, że 'Jack Strong', czy 'Kurier', to filmy wybitne, ale bardzo solidne. Na swoją legendę Pasikowski zapracował wcześniejszymi dokonaniami, ale w przeciwieństwie do wielu innych rezyserów, którzy kiedyś zrobili coś fajnego, nie trzeba mu finansować gównianych projektów , na które żaden producent nie wyłozy pieniędzy bo wie, że czeka go klęska. Tego nie lubię - kroplówki państwa. Poza tym, kurczę takie 'Pokłosie' to fim wcale nie tak stary, a naprawdę znakomity. Dlatego szanujmy reżysera, który nadal robi filmy dobre zamiast narzekać, że nie tak dobre jak kiedyś bo widać ma w sobie nadal tyle chęci i zawzięcia, że każdy następny tytuł może się okazać znakomitym, a nawet jeśli tak nie będzie, to nie będzie tez wstydu, tylko dobrze spędzony seans.

LukaszJarosz25

Spierdziałem się wackiem. :D Dwa dobre filmy ("Kroll" i "Psy"), no trzy, bo jeszcze "Jack Strong" w porywach, to chyba ciut za mało, by nazwać go geniuszem. Wychowałem się na tym (1. i 2.) i mam ogromny sentyment, ale to są filmy toporkiem ciosane. Niezbyt fajnie się zestarzały. Po prostu wstrzeliły się w swoje czasy i tyle. Na pewno był to pewien przeskok gatunkowy, bo wcześniej za najmocniejszy i najsprawniej zrealizowany (z rozmachem - sic!) kryminał/sensację chyba (tak mi się wydaje) uchodził "Zabij mnie, glino" Bromskiego, budzący dziś uśmiech politowania. ;) Nota bene także z Lindą. Po pierwszych "Psach" Pasikowski staczał się po równi pochyłej. Z każdym kolejnym filmem było coraz bardziej żenująco i prostacko. Także Władiś zaczął się na "Krollu" i skończył na "Psach". Trochę mało jak na geniusza. "Psy 3" to taki sam syf jak "PitBull. Nowe Porządki" czy "Kobiety mafii".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones