Jakoś mi się od razu skojarzył z rolą Marty'ego Feldmana jako Igora w Young Frankenstein :). Genialna rola, duży talent komediowy. Ciekawym jakby sparodiował inne postacie.
Film świetny - mroczny i ta muzyka - jak odległy odgłos lecących bombowców. Ale postac psychola grana przez pana Mikołaja - nie mogłam oderwać oczu - musiałam na siłę skupić się na filmie. Rewelacja!!! Czekałam na każdy jego gest w filmie !!