Wymietli, po prostu wdeptali mnie w zieme. Mnie! Omijajacego z daleka elektronikę, z drobnymi wyjatkami (zazwyczaj własnie soundtracki). Wielki respect.
mnie również :) a nigdy wcześniej na nich nie trafiłem. od czasu woodstocku i mej miłości od pierwszego słyszenia, śledzę kirila cały czas. pozdrawiam