Świetnie odegrała rolę, była przezabawna, ale i dramatyczna, kiedy trzeba było. Rewelacyjne przeniesienie rzeczywistych cech tego typu bohaterki.
Była najlepsza! Cała maestria jej gry, ale i scenariusza, polegała według mnie na tym, że to, co zdawało się zabawne, nagle stawało się tragiczne. Praktycznie bez zmiany środków aktorskich. Genialna aktorka.
Rola rewelacyjna. Z całego filmu Maja Ostaszewska i Gabriela Muskała zdecydowanie najlepsze (choć inni aktorzy też naprawdę się starali).
Mam nadzieję, że doczeka się kiedyś dobrej pierwszoplanowej roli, bo choć twarz ludzie kojarzą, to jej nazwisko nie jest znane.