ciężko inaczej określić najnowszy film Parka jak nie mianem hipnotyzującego i magnetycznego – wnika się w ten świat bez reszty, jak gdyby ekran był portalem, który sprawi, że kiedy skupimy na nim wzrok, natychmiast przeniesiemy się do innej rzeczywistości. "Służąca" pozostaje więc niezwykle przyjemną, groteskową ucieczką od szarej rzeczywistości; to pociągający eksodus w świat iluzji i frywolnych wyobrażeń. Niewielu jest reżyserów, którzy w taki sposób mogą przyciągnąć uwagę widza do ekranu.
I choć nie zawsze wszystko tutaj działa: Koreańczykowi zdarza się tracić rytm i gubić historię, sceny bywają przydługie, a niektóre sekwencje zbyteczne, to nadal jest to dzieło bardzo przemyślane, uroczo skomplikowane, niesłychanie zabawne, a jednocześnie paradoksalnie mroczne i niepokojące. Czy to najlepszy film Chan-wook Parka? To temat na długie dyskusje. Z pewnością jest to film, który ubiega się przynajmniej o miano faworyta.
Cała recenzja do przeczytania tutaj: shar.es/1EFN1y
Warto też śledzić na bieżąco tutaj: fb.com/filmbuk :)