Do sanatorium przeciwgruźliczego przyjeżdżają nowi pacjenci, onieśmieleni widokiem czystych i jasnych sal, niedożywieni i często brudni. Kierownik wita ich, objaśniając zasady współżycia. Rozpoczyna się zwykły dzień; zajęcia w ogrodzie i laboratorium przyrodniczym, opieka nad drobiem i królikami, sprzątanie, uczenie się zabiegów higienicznych i troski o swoje ubranie. Dzieci przygotowują także "audycje radiowe", przedstawienie z recytacjami wierszy i śpiewaniem piosenek, a także "Bunt lalek". Na zebraniu postanawiają, że każde z nich odda dzień pobytu na rzecz dzieci strajkujących górników Zagłębia
Fabularyzowany dokument o życiu i pracy nowoczesnej placówki pedagogicznej, ukazywał w dalszym planie nędzę dzieci z ubogich dzielnic Warszawy, ich solidarność z dziećmi strajkujących. Pobyt w sanatorium stawał się także rodzajem edukacji społecznej, a zmiany, jakie zachodziły w psychice dzieci - nadawały filmowi szerszy wymiar. Akcenty krytyki społecznej, scenariusz pióra Wandy Wasilewskiej, a także to, że sanatorium znajdowało się pod opieką Bundu, najpoważniejszej żydowskiej partii robotniczej w ówczesnej Polsce, sprawiły, że film nie wszedł na ekrany. Wyświetlany był we Francji, gdzie promował go Luis Bunuel
Do sanatorium przyjęta zostaje trójka brudnych, chorych, głodnych dzieci. Po raz pierwszy w życiu będą przebywać w tak dobrych warunkach. Powoli trójka przybyszów zostaje wciągnięta w codzienne zajęcia. W Zagłębiu strajkują górnicy. Dzieci proponują, by każde z nich oddało jeden dzień swojego pobytu dzieciom z Zagłębia. Gdy turnus kończy się, dzieci muszą wracać do dawnego życia. Są smutne, ale słyszą narastający śpiew. Coraz więcej dzieci trzymających się za ręce, coraz mocniejsza pieśń.