Nie wyszedłem z kina tylko przez szacunek dla Caina. Filmy o starszych ludziach generalnie potrafią być fajne (Last Vegas, Bucket List etc.) - ale ten tutaj jest po prostu żałosny... szkoda czasu.
Tego nie oglądałem ale spróbuj obejrzeć inny z Cainem "Going in Style" - o 3 dziadkach robiących napad na bank. Dramatycznie słabe i nieśmieszne, nawet bym określił jako żałosne.
Ciekawe, bo GOING IN STYLE tu przy ocenach wystawionych przez ponad 73 tysiące osób ma średnią... 7.0, a na imdb przy ponad 66 tysiach ma... 6.6
Więc sugerujesz, że dziesiątki tysięcy kinomanów aż tak pomyliło się...
gust jest jak dupa, kazdy ma swoj.... Pozyjemy poczekamy, kiedys bedziesz blizej wiekiem panom z tego filmu niz Biberowi i wtedy zobaczymy jak ocena filmu :D Pozdrawiam
Widzisz, sęk w tym, że bliżej mi wiekiem do tych dziadków niż do Biebera. I co teraz? Musi mi się podobać?
Morgan Freeman nie jest aktorem komediowym, Arkin w ogóle jest słabym, wiecznie tak samo grającym aktorem no i Caine, też komik pierwsza klasa. Jako familijne kino dla dziadków to się sprawdza ale dla bardziej wyrobionego oglądacza jest to słabe i nieśmieszne. To, że komuś się to podoba to nic dziwnego, w tym kraju miliony ludzi ogląda paradokumenty i jakichś rolników, o patostreamach nie wspominając.
Pozdrawiam
Akurat jestem po "seansie" KRÓLA ZŁODZIEI i przyznaję - MAKABRA pod każdym względem.
Dałem 2 z litości i nikomu go nie polecam...
jesli goin in style dales 7 a przed tym ostrzegasz chyba zaoszczedziles mi kolo stu minut zycia, dzieki :D
GOING IN STYLE każdemu mogę polecić, ale ten to jest jakiś dramat.
Sporo filmów o dziadkach-rabusiach widziałem i KRÓL ZŁODZIEI jest zdecydowanie najgorszym z nich. I pomimo, że mieli do pomocy Daredevila ;)
"...gust jest jak dupa, kazdy ma swoj..." - nie kolego, dobry gust czy dobry smak, albo sie ma albo nie.
a kto o tym decyduje czy Twoj jest zly czy dobry? Ogarnij sie czlowieku to tak jakby samemu nie jedzac ostrych potraw traktowac jak bezguscia tych , ktorzy je lubia ;) Troche dystansu przede wszystkim do innych
Salmonella - Ja znam takie powiedzenia: Jeżeli rano śmierdzi ci palec to znaczy, że w nocy swędziała cię dupa ;-)
Przypominam, że to był film oparty na faktach. Więc jeżeli nie było bomb i strzelaniny, to nie mogło być tego we filmie. To samo z pościgami i wielkimi balonami. Kino to nie tylko Supermen czy Szybcy i wściekli.
Ciebie nudziło, a mnie nie. Film nie jest żadnym arcydziełem, ale na 100% nie zasługuje na 2/10. Nie wiem jak można mieć zarzuty do gry aktorskiej. Przecież Ci aktorzy grali właśnie takich starszych, zniedołężniałych panów, którym - przypominam, udało się dokonać napadu. A zgubiła Ich tylko chciwość.
Co według Ciebie musi posiadać film by nie był nudny? Wymień coś, czego w tym filmie nie było. Coś, co będzie zgodne z faktami.
Chyba, że - tak jak wspomniałem, jesteś zdecydowanym fanem kina akcji czy s-f. To nie żaden zarzut oczywiście, bo każdy jest inny i ma inny gust. Ale jeżeli tak, to po co oglądać takie kino. Nie lubisz dramatów, to nie oglądaj. Ja np. nie lubię musicali. I omijam je szerokim łukiem.
Nie da sie :)
Na szczescie teraz, prawie rok po seansie w kinie, nie jestem w stanie powiedziec nieczego na temat tego filmu, poza ogolnym wrazeniem nudy. Po prostu nic nie zostalo w pamieci.
Dla przykladu inny film Caina - Harry Brown - mimo, ze widzialem 5+ lat temu - pamietam doskonale.
Ale tamten ocenilem na 10/10.
Masz racje ze nuda jest osobnicza - no ale kazda ocean jest - wiec albo zrezygnujemy z wypowiedzi w ogole, albo sié zgodzimy, ze zawsze jest "moim zdaniem" - nawet jak slowa nie padaj ;)
Mnie nie znudził,bo nie oczekiwałam kina akcji i słusznie,bo to raczej film biograficzny i dramat o chciwości.Chciwość bohaterów,brak zaufania oraz oderwania się od starych przyzwyczajeń ich gubi.
Caina ma na koncie gorsze filmy,np. Dear Dictator (też z 2018 r.)