Jak dla mnie czas najwyższy by powstał taki film i cieszy mnie że powstaje, mam nadzieję że będzie hołdem dla poległych za wolność naszej ojczyzny.
Ktoś napisał że robimy film polityczny i dobrze niech taki będzie jak najbardziej może i co niektórzy się przebudzą z tego rosyjskiego snu w którym jeszcze trwają!!
A co do kina uderzającego w naród to nie jesteśmy pierwsi wszak Rosjanie już nas prowokują:
Smersz - Rosja i Białoruś kręci film o "bandytach" z AK
Ostatnio w jednej z gazet znalazłem artykuł, który zakrawa na kpinę, otóż w Grodnie rozpoczęto zdjęcia do filmu rosyjsko - białoruskiego pt."SMERSZ" o walce dzielnych enkawudzistów z oddziałem AK dowodzonym przez krwiożerczego "Józefa"
Myślę, że jeżeli ten film wejdzie w przyszłym roku do kin to może ktoś ruszy naszą kinematografią i zamiast nagrywać jakieś badziewia, na które wydaje się mnóstwo kasy a i tak idzie ona z podatników!! To może zacznie się coś dziać w naszym kinie
powiedzmy 1939.09.17 A może o Katyniu, Miednoje, Ostaszków,Charków itd.
Polski oręż wsławiony w boju na całym świecie a filmy, które powstawały w latach 1946-1979 są schowane gdzieś na pułkach.
Jakoś nie mam wiary w to, że Rosjanie przedstawią ten film obiektywnie znając życie będziemy ukazani niczym w ostatnim czasie Czeczenii i wcale mnie to nie zdziwi.
I co wy na to młodzi Polacy ????
Chodzi mi po głowie film o Powstaniu Warszawskim i Wojnie 1920 z bolszewikami. Mamy dług do spłacenia. Tylko jak ukazać, co ukazać, kogo ukazać w filmie ogólnie mówiąc o Powstaniu? Łatwiejszym filmem byłby Wojna 1920. Tam białe było białe, a czerwone czerwonym.
To właśnie temat Powstaniu Warszawskiego jest mniej skomplikowany i bardziej klarowny, bo było wiadomo o co walczy AK i dlaczego Ruscy nie chcą przekroszyć Wisły. Natomiast, żeby opowiedzieć o całej historii kształtowanie się granic Polski po I WŚ trzeba wspomnieć o wyprawach kijowskich, przejęciu Wilna, no chyba, że chodzi Ci o samą bitwę warszawską? Temat Katynia jest dobrym tematem do filmu, nikt go jeszcze w kinomatografii nie poruszuł, a co ważne sprawa Katynia nie jeszcze do końca rozwiązana, bo Rosjanie się do niej nie przyznali! Najchętniej obejrzałbym film o żołnierzach polskich w czasie IIWŚ np z armii gen. Andersa lub z Dywizjonu 303.
Poważnie ruscy kręcą film o krwiożercych bandach AK i bohaterskich NKWD-zistach? Pewnie będzie się cieszył ogromnym powodzeniem, wszak historię w ich krajach można pisać na nowo kiedy się chce i oczym się chce, a lud będzie bić brawa. Tylko niech nie zapomną wspomnieć o zbrodniach aparatu bezpieczeństwa, mordach na innych nacjach i o szlachetnym wujku Stalinie. Eh.., a mury rosną, rosną, rosną...aż smutno.