jeszcze przed napisami początkowymi połowa sali rżała jak źrebaki
Jakieś głębsze przemyślenie dlaczego jest to "syf"????
Dla mnie to świetna komedia pokazująca z zupełnie innej strony tematykę "wampiryczną" i robiąca sobie jaja z problemów wampirów.
Film niezły, ale humor do mnie nie trafił. Parę scen było fajnych, ale reszta nudna. Szukam zdecydowanie lepszego i bardziej ironicznego poczucia humoru, niż to "czy jesz robaki i masz węża w spodniach". Bardzo lubię czarny humor, ale ten był jakiś drętwy.
Ja film oglądałem podczas nocy kina, był wyświetlany jako ostatni ok 4 nad ranem i cóż powodował u mnie raczej pogłębianie uczucia znużenia i senności niż zainteresowanie. Nigdy nie byłem fanem jakichkolwiek filmów o wampirach a dodatkowo przedstawiony w filmie humor niezbyt do mnie trafił
Chyba byliśmy w tym samym dniu w kinie ;) minusem jest, że oglądałam go właśnie o około 4 ponieważ już nie tak samo odbierałam ten film niż podczas pełnej świadomości, ale dwa dni później obejrzałam go w domu razem z bratem i okropnie się uśmiałam :,) radzę : oglądnij jeszcze raz
Jeżeli nie jesteś fanem filmów o wampirach, to zapewne nie znasz wszystkich aspektów związanych z wampiryzmem i przez to film wydał się niezrozumiały i nie śmieszny.
Zgadzam się w 100%. Humor aspirujący do błyskotliwego i oryginalnego, a czarnego już z pewnością, ale niekiedy reżyser ugryzł swój własny ogon i zaczął się nim dławić. Są fajne momenty, ale całościowo nie porywa, ma dużo słabych momentów, łącznie z tymi wręcz męczącymi.
jak ty dupisz, chyba na reklamach się śmiali, bo na tym filmie to chyba nie. Oglądałeś go w ogóle?
Dokładnie tak jak u mnie. I fakt, że wielu takie poczucie humoru nie odpowiada (co tu widać, że to niby gów...) a ja wyłam ze śmiechu.
Serio? A co widziałeś w życiu śmiesznego? Pewnie cię bawi jak koleś się potknie o krawężnik i upadnie?
a tak zupełnie serio - dlaczego przeszkadza ci, że kogoś śmieszy ten film? (nazwałeś fanów tego filmu "stetryczałymi gimbusami") . Ludzi śmieszą przeróżne rzeczy i chyba nie wyobrażasz sobie, że ktoś na zawołanie będzie się bawił przy czymś co mu się średnio podoba, tylko dlatego, żeby coś udowodnić innym albo żeby nie wyjść na "stetryczałego gimbusa" ;)
Slapsticowe komedie akurat mnie nie śmieszą, ale wielu osobom wydają się zabawne. To jakoś źle/ dobrze o nich świadczy?
Poza tym...w tym filmie akurat nie było tego typu poczucia humoru, więc nie wiem skąd ta uwaga o krawężnikach ?
Ps. Z chęcią poznam filmy, które tobie wydały się zabawne. Może aż tak wiele nas nie różni? Podaj swoje trzy typy, ja podam swoje. Co ty na to?:)
Można kupić na DVD i Blu-ray w ramach akcji na polak potrafi. https://polakpotrafi.pl/projekt/co-robimy-w-ukryciu
Gimbusy takich filmów nie lubią. Prędzej American Pie albo Kac Vegas. Pod żadnym pozorem omawiany film nie jest dla gimbusow. Koleś, co ty bierzesz?
Jak dla mnie film nudny. Parę śmiesznych scen i tyle. Ogólnie słabo choć pomysł super.
Czekałam kiedy się wreszcie skończy.Nie lubię filmów o wampirach. Poza paroma scenami, które mnie śmieszyły reszta nudna i taka "szczeniacka". Chociaż ogólnie, pomysł całkiem fajny, nowatorski..z całego filmu podobał mi się aktor Taika Waikiki.
He, nie lubisz filmu o wampirach a ogladasz. To przeciez tak jakby nie lubic pomidorowki i ja jesc a pozniej pisac,ze jest niedobra ;)
Owszem, nie lubię :) porównanie nie do końca adekwatne. Owszem jak się czegoś nie lubi to się nie robi albo stara się nie robić, zmienić coś, sytuacje itp.itd np.praca, można jej nie lubić a trzeba do niej chodzić. I cóż można i ponarzekać, a czemu nie ?.:). Z zupą trochę łatwiej, no chyba,że np.ktoś ją inaczej przyrządzi i można polubić. A film..czasem nie lubię jakiegoś aktora/ ki ale film oglądam bo film to nie tylko aktorzy ale coś więcej: scenariusz, muzyka, choreografia, itp. albo np.jakiś aktor/ ka gra świetnie ale ogólnie film jest słaby czy jest np.o ba wampirach to i tak oglądam właśnie np.dla tej roli. A forum jest właśnie po to by wyrazić swoje zdanie,opinie. Poza tym czasem można zmienić zdanie i się do czegoś/ kogoś przekonać i odwrotnie.
A ja bardzo lubię filmy o wampirach i mnóstwo ich już obejrzałam, ale ten też mnie nudził. Ogólnie był dość sympatyczny i fakt, że się jakoś tam wyróżniał, ale niczym nie zachwycał i był nudnawy. Nie ubawił mnie na tyle, żeby się głośniej zaśmiać. Co najwyżej wywołał lekki uśmiech i to niezbyt często. Gdzieś w 2/3 zastanawiałam się czy sobie nie darować dalszego oglądania, ale ostatecznie dotrwałam do końca, więc nie był taki najgorszy. W każdym razie drugi raz bym się nie skusiła i raczej nikomu go nie polecę