Generalnie bardzo mi przykro z nominacji do Węża za scenariusz, gdyż podobał mi się debiut "Mika" i widzę, że pani od "Dzień dobry, kocham cię" miała pomysł na igranie z komedią romantyczną. Potem spotkała Zatorskiego. Oby następny film reżyserowała już sobie sama.