"Naprawi wszystko, tylko nie własne życie" – podtytuł dotychczas ostatniego, dziesiątego filmu Tomáša Vorela dobrze charakteryzuje opowieść o hydrauliku ze wsi niedaleko Pragi, 40-letnim outsiderze Lubošu. Nie układa mu się ani w pracy, ani w życiu osobistym. Monotonię egzystencji Luboša przerywa zniecierpliwiona matka, która
Ostatnio oglądam regularnie filmy w reżyserii Vorela, dzisiaj padło na Instalatéra z Tuchlovic, we wszystkich filmach jest podobny przyjemny czeski klimat; słabostki ludzi i ich dziwactwa pokazane w ciekawy sposób z jednoczesnym zakorzenieniem ich w aktualnych społeczno/ rodzinnych problemach przy zachowaniu humoru...